Witajcie
Niestety przykre jest, że nasza służba zdrowia tak działa
Sama nie lubię chodzić do lekarzy dlatego unikam ich jak ognia
(sam syndrom białego fartucha wiele mówi) jednak jeśli chodzi o dzieci to trzeba... Miałam do czynienia z wiekszym problemem jeśli chodzi o zdrowie dziecka i udało mi się trafić na bardzo dobrego specjalistę ( w Polsce niewielu jest takich w danym temacie, ale o szczegółach nie chcę mówić), który sam zadbał o wszystko. Po jednej prywatnej wizycie udało sie zapisać dziecko na zabieg w wieku 6 miesięcy, bardzo zależało mi na czasie, gdyż im mniejsze dziecko tym moim zdaniem lepiej, bo nie będzie pamiętało. Zabieg odbywał się w prywatnej klinice i chociaż pieniądze w przypadku zdrowia dziecka nie powinny być ważne udało się tak zorganizować, że koszta były pokryte przez NFZ. Jedyna w zasadzie niedogodnością był fakt, że to było 300km od miejsca zamieszkania. My mięliśmy wiele szczęścia,że trafiliśmy na tego profesora. Wiem, że w pobliskim szpitalu takie zabiegi wykonują dopiero gdy dziecko ma minimum 4lata. Dla nas to oznaczałoby ze jeszcze musimy czekać a dzięki temu, że szukaliśmy dalej zostały nam tylko kontrole.
Osobiście uważam, że jeśli jest jakis problem zdrowotny to lepiej zasięgnąć porad więcej niż 1 specjalisty i dopiero zdecydować, który ma zostać prowadzącym, już na pierwszej wizycie da sie wyczuć czy lekarz wykonuje swoją pracę bo faktycznie chce pomóc czy tylko zarobić.
Pozdrawiam