Optyka - Okulistyka

Ja ostatnio właśnie spróbowałam kremu do twarzy,dobrej firmy.Moja koleżanka zachwalała go ale ja dostałam uczulenia i musiałam wrócić do swojego-sprawdzonego.

Nabawić się paskudztwa jest szybko,gorzej go wyleczyć .

niestety dość często jest tak ze dla jednych kosmetyk jest rewelacyjny a dla innych koszmarem przez uczulenie

tak to prawda każdy ma inną cerę , jedni mają skóre bardzo wrażliwą i prawie wszystko ich uczula a inni stosują najtańsze kosmetyki i nic im się nie dzieje. Każdy potrzebuje kosmetków z innej gamy

Zobaczcie kobietki jakie my mamy problemy,a ciekwe jak byśmy przeniosły sie do czasów naszych babć.

ale to po części za sprawą tego, że kiedyś nie było aż takich możliwości, inny sposób bycia. zresztą uczulenie można mieć na dany produkt. moja znajoma używa kosmetyków jednej z firm wysyłkowych, ogólnie nie ma problemów z uczuleniami na kosmetyki, ale raz uczulił ją tusz do rzęs a raz pianka do mycia twarzy-sprawdzonej przez nią firmy....

uwaga- pamiętajcie że uczulać moga nie tylko kosmetyki- mój syn nabawił sie uczulenia od słońca i to właśnie na karku i twarzy więc mogłabym podejrzewać że to jakiś krem ale nie- to słońce ktore jest na tyle zdradliwe że moze spowodowac wiele zlego

bywa. Są też osoby uczulone na wodę, więc co do mycia to muszą brać jedynie szybki prysznic. współczuję im bo nie mogą poleżeć sobie np w wanie, chodzić na basen itp.... nawet deszcz im szkodzi

J.M. napisał(a):Zobaczcie kobietki jakie my mamy problemy,a ciekwe jak byśmy przeniosły sie do czasów naszych babć.

a ja myślę że wtedy wcale nie było tak źle, wtedy w jedzeniu i piciu nie było tyle chemii co teraz, fakt czasy były ciężkie, ale ludzie ogólnie dużo bardziej odporni. Teraz jak patrze jak jak się dzieci faszeruje od małego tymi słoikami, zamiast samemu coś przyrządzić bobasowi, albo te nastolatki które kładą tonę tapety na twarz i kremują się i balsamują czym popadnie. Albo mamusie które zamiast dziecku kupić owoce,to do śniadania podają zestaw witamin w proszkach, bo w TV reklamę widziały to już całkowita głupota. Kiedyś było mydło i woda, i jakoś kobiety dawały radę, a teraz trzeba mieć w kosmetyczce cała tablice Mendelejewa, żeby jako tako wyglądać.

Tony makijażu i wieczne odchudzanie. Tak kreują kobiecy świat media. Niestety panie bardzo łatwo sie temu poddają. A jak ktoś czuje się źle w swoim ciele to i tablica mendelejewa w kosmetyczce nic nie da