szczerze to rzadko bywam u internisty, jesli juz to zapisuje sie konkretnego specjalisty, ale to tylko dlatego ze kolejki sa tak dlugie ze i tak trzeba chodzic prywatnie...
Najgorsze jest to że wszyscy płacimy składki i powinniśmy móc korzystać ze specjalisty jeśli nam coś dolega, a tak naprawdę jak nie pójdziesz prywatnie to możesz czekać i czekać w nieskończoność.... Takie są nasze realia niestety!!!
Druga sprawa że nie wszystkie poradnie okulistyczne sa odpowiednio wyposażone. Moja ciocia czekała na badanie ponad pół roku a i tak musiala iść prywatnie bo nie mieli jakiegos urządzenia
Ja chodzę do okulisty prywatnie! Byłam raz państwowo i więcej nie pójdę!!! Pani okulistka bardzo zła że musi pracować, a sprzęt pożal się Boże z czasów pamiętających moją babcię!! Wyszłam i nawet nie byłam pewna jakie szkła wybrałam(tak szybko okulistka je wkładała i zabierała że zdębiałam!) . Prywatnie mam taką sympatyczną okulistkę że wszystkim polecam takiego lekarza!!!! przyjeżdza z innego miasta!!
W większych miastach zdarzają się poradnie państwowe dobrze wyposażone, ale w mniejszych jest tragedia. Często przyjmują okuliści w podeszłym wieku, posiadający sprzęt sprzed kilkudziesięciu lat. Wtedy nie ma wyjścia, trzeba badać się prywatnie.
Ja chodzę do okulisty prywatnie, bo jak zobaczyłam jakie kolejki powstają w przychodni to mnie dreszcze przeszły!!! Szkoda mi czasu i nerwów na czekanie!
Kolejka moze tez byc w gabinecie prywatnym, bo czas badania dla pacjenta bywa różny, ale wydaje mi się że mimo wszystko jest spokojniej. Trzeba tez zrozumiec ze godzina zapisu jest godzina orientacyjna i moze troche ulec zmianie.
Wszystko rozumiem ,ale w przychodni te starsze Panie strasznie kłótliwe!!! Zresztą o której byś tam nie przyszedł to i tak nie będziesz pierwszy ,bo na pewno już jakaś starsza Pani jest!!!! One chyba nie śpią tylko w kolejkach stoją!!!!
A spotkał się ktoś z taka sytuacją: wizyty u dwóch okulistów i spora rozbieżność w zleceniach na okulary. Wydaje się że u jednego i u drugiego okulisty dobrze widziałem w wybranych szkłach... Co zrobić? Z której recepty skorzystać?