Pytania w salonie ;)

[soczewka11]

dobre, no tam tez by sie znalazlo kilka niezlych tekstów

[fajna-brunetka]

oby tylko dentysta zbytnio nie rozśmieszył pacjenta bo nic nie zrobi

[zero]

U dendysty to jest śmiesznie już na samym wstępie. Jak już rozdziawi człowiekowi gębę, włoży do niej wszystko co się da, to pyta: proszę mi powiedzieć, co pana do mnie sprowadza?

[dino]

Ja ostatnio miałem znieczulenie, od ucha do ucha mnie trzymało, a po zabiegu stomatolog się pyta czy mi coś przeszkadza jak zaciskam zęby

[Piotr]

Tak się zastanawiam, ale chyba faktycznie zaglądając do zębów pytają o co chodzi hahah- nigdy nie zwróciłem na to uwagi

[Nela]

Ja ostatnio miałem znieczulenie, od ucha do ucha mnie trzymało, a po zabiegu stomatolog się pyta czy mi coś przeszkadza jak zaciskam zęby

jakze przydatny jest wtedy jezyk

[soczewka11]

moje pytanie będzie niestendardowe podejrzewam- a mianowicie chodzi mi o okularników palaczy- czy jest pewnien dyskomfort w obsługiwaniu "napalonego" Klienta?

[Nela]

pracowalam kiedys w salonie odziezowym- tam tez jest bezposredni kontakt z Klientem i na odleglosc wyczuwa sie kto pali a kto nie- czasem nawet obawialam sie o ubrania

[fajna-brunetka]

tak czy inaczej lepiej jak przyjdzie najarany niz pijany Klient

[Marta123]

Zdarzają się i tacy którzy są"wczorajsi" ! Ale to chyba kwestia wychowania i kultury osobistej. Ja nigdy bym nie poszła w takim stanie ,prędzej bym wizytę przełożyła