Optyka - Okulistyka

Witam,
jak wygląda sprawa zamówienia okularów przez osoby niepełnoletnie? jeśli są małe dzieci to zapewne nie ma problemów z zamawianiem, bo jak sądzę zawsze przy zamówieniu/zakupie jest osoba dorosła, a jak jest w przypadku młodzieży? czy powinna być przy zamówieniu osoba pełnoletnia? czy nie ma takiego wymogu?

Pewnie tak jak ze wszystkim innym, jak zaufasz to sprzedaż, dużo też zależy od zaliczki, a jeśli taka osoba przychodzi i ma recepte to czemu nie....

Jak najbardziej możemy sprzedać okulary, nie zawsze rodzice są obecni przy zakupach swoich pociech.Ale na wizycie u okulisty jak nie ma dziecko 18 lat musi byc opiekun .

U nas często się zdarza ze rodzic przychodzi z dzieckiem i ogląda oprawki, a za kilka dni przychodzi samo dziecko i zamawia okulary rozumiem że pewnie robią wywiad środowiskowy

Co do wizyty okulistycznej to prawda że musi być osoba dorosła, ostatnio u nas był chłopak 17 letni ale nasza pani doktor i tak nie przyjęła.uparta jak osioł

To dziwne, ja od ukończenia ok. 16 lat często sama chodzilam do lekarzy i nikt nie odmówił badania. Jeżeli chodzi o okulary to najważniejszą kwestią w takim przypadku są finanse. Jeżeli dziecko ( nie mówimy tu myślę o 10 latkach tylko starszych-niepełnoletnich) ustala z rodzicem że samo decyduje i dostaje na to pieniądze to ja nie mam nic przeciwko.

Zgadzam się przecież i tak jeśli chodzi o oprawę to czy rodzice są czy nie to i tak młodzież stawia na swoim...

Wszytko o czym piszecie się zgadza,ale weźmy pod uwagę to,że za kwestie finansowe zapewne odpowiadają rodzice i dlatego lepiej by było gdyby byli obecni podczas dokonywania transakcji. Jeżeli nieletni obywatel załatwia takie sprawy sam,to później rodzice mogą mieć pretensje,że ich dziecko zostało naciągnięte na taki zakup i że oni za to nie zapłacą. Ja zawsze domagam się aby mimo wszystko ktoś dorosły wziął na siebie taką odpowiedzialność!

optyk-mila napisał(a):Wszytko o czym piszecie się zgadza,ale weźmy pod uwagę to,że za kwestie finansowe zapewne odpowiadają rodzice i dlatego lepiej by było gdyby byli obecni podczas dokonywania transakcji. Jeżeli nieletni obywatel załatwia takie sprawy sam,to później rodzice mogą mieć pretensje,że ich dziecko zostało naciągnięte na taki zakup i że oni za to nie zapłacą. Ja zawsze domagam się aby mimo wszystko ktoś dorosły wziął na siebie taką odpowiedzialność!

To gdzie byli rodzice i skąd dziecko miałoby kasę na zaliczkę za okulary? Pretensje mogą mieć do siebie że nie było ich tam gdzie powinni być.

Nie ma co przesadzać. Wiele osób szesnasto czy siedemnastoletnich jest w miarę odpowiedzialnych i potrafią załątwić wiele spraw. Ale jeżeli chodzi o finanse to rodzice powinni być z dzieckiem.