Optyka - Okulistyka

Rzeczywiście przyzwyczajenie się do progresów zależy w dużej mierze od nastawienia klienta. Jeżeli komus takie okulary są bardzo potrzebne i zależy mu na tym żeby ich używać to jest prawie pewne że wszystko będzie ok. Jeżeli znowu ktoś robi progresy bo jest to tylko takie "widzimisię", bo słyszał że modne, itp. i zapłaci konkretne pieniądze to często taka osoba będzie narzekać na wszystko począwszy od oprawki skończywszy na polu widzenia.

Jeszcze się taki nie urodził... są ludzie, którzy po prostu lubią sobie ponarzekać i tyle

wCzteryOczy napisał(a):Jeszcze się taki nie urodził... są ludzie, którzy po prostu lubią sobie ponarzekać i tyle

dokładnie, zgadzam się. Zawsze się znajdzie taki co mu się nie dogodzi.

Najwazniejsze jest nastawienie! jak klient będzie na nie, to nie bedzie się dobrze czul w progresie

Moja znajoma powiedziała ze dziwi się że niektórzy tak strasznie narzekają , że trudno się przyzwyczaić, ona twierdzi, że załozyła i już nie musiała zdejmować( tylko do spania)

Nastawienie- jak najbardziej ale bardzo ważna jest tez dobrze dobrana moc okularów. Przy np. zbyt mocnych szkłach i pozytywne nastawienie nie pomoże

Oczywiście, jednak mowa tu o dobrze dobranych mocach i prawidłowo wykonanym montażu. Inaczej nic nie pomoże

Ja znam kobietę, która sama sobie przełożyła progresy i widziała

Jak to sama? Do takiej samej oprawy?

Pewnie gdyby przełożyła do takiej samej oprawy nie byłoby to takie dziwne, a więc podejrzewam, że chodzi o jakąś inna