przez Iwona Z » 6 paź 2011, o 08:54
Dzień dobry.
Zdecydowałam się poradzić u Was na forum. Za bardzo nie wiem nawet w który temacie mam wpisać moją sytuację...
w każdym razie sprawa wygląda następująco:
jeszcze jako mała dziewczynka byłam męczona okularami, ciągłymi ćwiczeniami itp. Doskonale pamiętam jak przy praktycznie każdym spotkaniu była mowa na temat mojego wzroku i moich okularów przez co niezbyt chętnie je nosiłam... Ogólnie rzecz biorąc nie widziałam żadnej zmiany w widzeniu bez okularów i w okularach... Okulista powiedziała ze to widocznie wada genetyczna i na tym sie skończyło badanie.
Jakiś czas później wybrałam się do okulisty i o dziwo na badaniu komputerowym nie wyszło nic groźnego, wada praktycznie żadna... a ja na jedno oko bardzo słabo widzę i co dziwne nie widze poprawy przy dobieraniu mocy przez okulistę;/
Półtora roku temu miałam kolejne badanie, sytuacja taka sama jak poprzednio: badanie komputerowe nic nie wykazywało, badanie dna oka wszystko w porządku a ja jak nie widziałam tak nie widzę...
Zna ktoś podobny przypadek? Macie jakieś rady dla mnie? Ja w zasadzie już przywykłam do takiego widzenia ale może jest jakiś sposób by to zmienić???