Optyka - Okulistyka

Witam - problem związany ze sposobem zakończenia szkieł okularowych. Optyk który dokonywał usługi wyszlifował tak brzegi soczewek ,że powstała fazka (skośne zeszlifowanie powierzchni szkła. Gdy pracuję na komputerze , kieruje wzrok w stronę światła w brzegach okularów powstaje duży refleks (wyraźnie widać górne i dolne brzegi w tym refleksie) Jest to bardzo irytujące - porównywałem sposób zeszflifowania w moich starych okularach - zupełnie inaczej to wygląda (szlif krawędzi soczewki - powierzchnia samej soczewki nie posiada takiego "ścięcia" pod kątem) Przyrównywałem z okularami znajomych - nie spotkałem takiego defektu jak w moich nowych "brylach". Pytanie - czy mam podstawy do reklamacji usługi , jeśli tak ,to jak to ogryźć? Niezgodność z umową? Proszę o wypowiedzi optyków i z góry dziękuje.

Myślę, że najlepiej iść do zakładu, w którym były robione okulary i wytłumaczyć na czym rzecz polega

Racja najlepiej się udać do zakładu, w którym były robione, albo do jakiegokolwiek optyka żeby wypowiedział się na ten temat mając okulary w ręku.

Zgadzam się z powyższymi opiniami,w zasadzie pierwszym krokiem jaki należy wykonać będzie wizyta u dobrego optyka,który zbada okulary i udzieli Ci kilku wskazówek. Z perspektywy forum to najlepsze rozwiązanie.

Pierwszym i jedynym krokiem, na forum nie ma co szukać odpowiedzi. Bo nikt niestety tych okularów nie widzi, a więc ciężko jest coś konkretnego doradzić

My ostatnio mieliśmy klientkę , która przyszła po odbiór okularów, i szkła były normalnie wyszlifowane, czyli proste krawędzie, ona upierała się że chce szlifowanie pod kątem , bo jej zdaniem to ładniej wygląda , nasz optyk od razu mówił że niestety ale to będzie źle wyglądało i soczewka na krawędziach będzie brzydka, matowa. Klientka posłuchał optyka i odebrała okulary

Widać są różni ludzie i na różne szczegóły zwracają uwagę, dobrze , że owa Klientka powiedziała dokładnie o co chodzi i doszła do kompromisu z optykiem, gorzej by było gdyby milczała a dopiero przy odbiorze okularów zaczęła dokładnie sprawdzać.

Tak,klienci naprawdę bywają rózni u nas też się tacy zdarzają. Jedni chcą szlif pod kątem inni prosty,jeszcze inni nie życzą sobie załamań w ogóle. A naszym zadaniem jest sprostać ich wymaganiom. Już raz zdarzyło mi się zamawiać soczewki po raz kolejny,ponieważ panu nie podobał się szlif szkieł. Twierdził,że po to zostawił nam stare szkła żebyśmy miały na wzór,a my nieświadome nawet nie zerknęłyśmy jak wygląda ich wykonanie

Z jednej strony nie ma co się dziwić,w końcu jak ktoś ma duże moce to chciałby aby szkła wyglądały estetycznie. A czasami optycy tak potrafią oszlifować soczewki,że ich grubość wydaje się być jeszcze większa. A przecież powinni robić tak aby efekt był odwrotny!

Powinni ale też nie zawsze się udaje i to już osobna sprawa. Ciekawi mnie jak ostatecznie zakończyła się ta kwestia wiec jeżeli wątek jest w dalszym ciągu aktualny to daj znać na forum.