Optyka - Okulistyka

Zwlaszcza jak ktos ma np. -2,oo i upiera sie przy indeksie minimum 1.6 lub wyzszym bo chce miec "cienkie" Jezeli mowa o nazwijmy to odpowiedniej wadzie wzroku do odpowiedniego wspolczynnika zalamania swiatla to rozumiem.

Ja sie ustosunkowalem do wypowiedzi Oli ktora napisala "prawdą jest ,że im wyższy indeks 1.6, 1.67 ,1.70 tym gorsze jest odwzorowanie obrazu przez soczewkę i to do takich soczewek konieczne powłokę antyrefleksyjną" - wiec powloka AR nie powoduje zmiany odwzorowania obrazu

Im wyższy n tym ciemniej pod soczewką. Dlatego też, niektórych soczewek, szczególnie tych o skrajnych indexach nie kupi się bez powłoki AR. Więc za teorią o właściwiościach optycznych (odbicie, załamanie, absorbcja, transmisja, barwa) możnaby przyjąć, że AR poprawia je niwelując odbicie (jaśniej pod soczewką - więcej światła przez nią się przedostanie).

Te tańsze są lekko zabarwione na stałe takie troche żółtawe starszym ludziom to nie przeszkadza ale ja osobiscie napewno bym sobie takich nie kupila, te drozsze sa białe i co bardzo ważne szybko się przyciemniają i to w bardzo duzym stopniu:)

Ewela » 21 gru 2010, o 18:56
Mam pytanie, dostałam receptę na okulary poszłam do trzech optyków w moim miasteczku i zzieleniałam ze zdziwienia...dlaczego aż takie różnice są w cenach szkieł? przecież wszystkie mają to samo, jakieś tam filtry i są plastikowe bo ponoć najlepsze ...ale żeby aż taka różnica w jednym optyku najstarszym usłyszałam 70 zł a w innym który pojawił się niedawno 200zł i bądź tu mądry i wybierz lepsze bez naciągania przez sprzedawcę ? jakieś rady?

Różnice w cenach zawsze były i będą. Po pierwsze jakość - marki z ugruntowaną pozycja na rynku z całą pewnością będą miały wyższe ceny niż soczewki z małego laboratorium z "Pcimia Dolnego". Kolejny stopień uwarunkowania to żonglowanie przez producentów cenami, ustalanymi na podstawie wielkości sprzedaży danego punktu, wynik z tego taki że ten sam produkt w dwóch różnych salonach może się dowolnie różnić ceną, inna sprawa marża, ale na czynsz i opłaty każdy chce zarobić.

Właśnie sobie poczytałam co piszecie o różnicach w cenie i powiem szczerze to dla mnie najgorszym przypadkiem jest klient, który mowi "ale tam jest taniej" ostatnio zaczynam odpowiadać "jeżeli nie zależy Pani/Panu na jakości proszę iść tam".

Jakość idzie w parze z ceną - to normalne. I to działa w każdej branży. No może wyjątkiem są przypadki kiedy płacimy za znaczek producenta.