Optyka - Okulistyka

wiecie co chyba byłam mądrzejsza od optyka, który mi sprzedał dziś okulary co do antyrefleksu czy działa ? jeszcze tego nie wiem, ale za to mój wizerunek robi wrażenie dzięki za wskazówki, obiecuję , że jak tylko wdrożę w praktykę użytkowania mój nowy nabytek pochwalę się wrażeniami.
P.s. Powłoka to Crizal Forte Essilor... polecam stronę ciekawe informacje i tam mogłam znaleźć

Witam wszystkich.Ostatnio wyrobiłam sobie okulary z antyrefleksem zerówki i jestem z nich bardzo zadowolona ponieważ świetnie nadają się do jazdy samochodem wieczorem.Przekonajcie się sami polecam.Pozdrawiam

W okularach z antyrefleksem jadąc w nocy autem czujemy się jakby nasz pojazd zamienił się w najnowszy model BMW z 5 gwiazdkami w testach zderzeniowych, 100 poduszek powietrznych i spadochron. I w dodatku mamy sokoli wzrok, jak sokoły i orły razem wzięte tudzież jak niemieccy snajperzy podczas II WŚ. Czujemy się bezpiecznie i komfortowo jak w Ritzu. Tylko z technicznego punktu widzenia to g... daje. Ale grunt to zadowolony klient. Już inny sens miałoby zakładanie powłok antyrefleksyjnych na szyby w samochodach. Jak ktoś ma problemy ze zrozumieniem to napisać to ja to łopatologicznie rozrysuje.

A co z pracą przy komputerze i jeszcze np przy sztucznym świetle? Antyrefleks też działa tylko w podświadomości użytkownika?

Ludzkie oko nieuzbrojone (bez okularów etc) to najbardziej idealny stan jaki może być. Nikt się w okularach nie urodził jeszcze. Dlatego też osoba, która musi nosić okulary KOREKCYJNE powinna mieć na powierzchni soczewek powłokę antyrefleksyjną. Z tego względu, że przez soczewkę BEZ antyrefleksu do oka dociera 70% światła. Reszta odbija się na powierzchni soczewek. Przez to męczymy oczy, że pod soczewką bez AR jest po prostu ciemniej i męczą nas refleksy świetlne na jej powierzchni. Mając powłokę AR na soczewce zbliżamy się do sytuacji najbardziej perfekcyjnej czyli jakbyśmy byli bez okularów (99% światła dociera do oka dzięki AR). I dlatego wymyślono antyrefleks i zaczęto je zakładać na soczewki w okularach. A co do pracy przy komputerze i sztucznym oświetleniu. Jeżeli chodzi o sztuczne oświetlenie i silne oświetlenie to ludzkie oko posiada już ochronę pod tym względem i nazywa się ADAPTACJA (zmiana średnicy źrenicy zależnie od natężenia światła). Taka naturalna przysłona. Zresztą w jaki sposób antyrefleks miałby chronić przed sztucznym światłem? Jeżeli chodzi o komputer to problemy z oczami związane z pracą przed nim biorą się z nadwyrężania AKOMODACJI (czyli długotrwałej pracy z małej odległości). Co powoduje przemęczenie, czerwienienie się oczu. Dużo ma też do powiedzenia powietrze którym są chłodzone komputery i kurz ale to osobny temat. Jedynym sensownym rozwiązaniem do pracy przy kompie są okulary relaksacyjne typu Nulux Active (Hoya) i zaraz ktoś dopisze jakieś francuskie(też się świetnie nadają do jazdy autem). One przez to ze posiadają w dolnej części skromnego "plusika" bądź słabszego "minusika" (w przypadku krótkowidzów) powodują, że oko nie wykorzystuje aż tyle swojego bodźca akomodacyjnego. I dzięki temu nie mamy zmęczonych oczów podczas pracy przy kompie. Jak ktoś nie ma funduszu na takie okulary(relaksacyjne) to czasem wystarczą np same +0,50dptr. I jeżeli kupujemy już takie okulary to wtedy KONIECZNIE SOCZEWKI MUSZĄ BYĆ Z ANTYREFLEKSEM. I takie okulary mają sens. A nie zero. Bo to "mniej niż zero".

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Koleżanka koleżanki, szwagra Ani synowej syn. Chyba się pani olesia gubi w wypowiedziach. Niektórzy po zakupie zerówek z antyrefleksem są nie tylko bardzo zadowoleni. Są jak pan Prezes, wręcz (przewinąć do 1.19) http://www.youtube.com/watch?v=qcjFSuRN ... re=related . Niech pani poda adresik firmy, to podjadę po zerówki. Mam nadzieje, że udziela pani gwarancji zadowolenia.

Hmm..wszedłem na to forum i tak czytam sobie i jedna rzecz mnie strasznie zaciekawiła i trapi cały czas... co g... może dawać poza smrodem zezie????

No jak już napisałem wcześniej nic.
I czytajmy poprzednie wypowiedzi w temacie a nie tylko ostatnią odpowiedź. Moja ostatnia była ironią. No ale to tylko słowo pisane nie równa się mówionemu.

zez_ukryty napisał(a): Jedynym sensownym rozwiązaniem do pracy przy kompie są okulary relaksacyjne typu Nulux Active (Hoya) i zaraz ktoś dopisze jakieś francuskie(też się świetnie nadają do jazdy autem). One przez to ze posiadają w dolnej części skromnego "plusika" bądź słabszego "minusika" (w przypadku krótkowidzów) powodują, że oko nie wykorzystuje aż tyle swojego bodźca akomodacyjnego. I dzięki temu nie mamy zmęczonych oczów podczas pracy przy kompie. Jak ktoś nie ma funduszu na takie okulary(relaksacyjne) to czasem wystarczą np same +0,50dptr. I jeżeli kupujemy już takie okulary to wtedy KONIECZNIE SOCZEWKI MUSZĄ BYĆ Z ANTYREFLEKSEM. I takie okulary mają sens. A nie zero. Bo to "mniej niż zero".

Witam serdecznie
Dopisuję sie do tego tematu ponieważ interesuje mnie właśnie opinia odnośnie soczewek relaksacyjnych. Otóż zacznę od tego, że do tej pory nie chodziłam w okularach, ale od jakiegoś czasu odczuwam straszne zmęczenie oczu i towarzyszący temu ból głowy. Byłam u okulisty i Pani doktor powiedziała, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie jakaś nowość na rynku- soczewki relaksacyjne, które poodobno nie powodują pogłębiania wady- czy to prawda? Mąż tej Pani Doktor jest optykiem i nie wiem czy czasem nie chcą mnie naciągnąć ;/ czy faktycznie tego potrzebuję?