Optyka - Okulistyka

Chciałem załatwić to w trybie przyspieszonym i tanim kosztem,ale rozumiem,że jest to nierealne. Niby nie powinienem się dziwić w końcu jak coś jest do wszystkiego to znaczy,że jest do niczego,ale nadal nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie co z jazdą samochodem. Muszę przemyśleć co jest dla mnie prorytetem i na której opcji bardziej mi zależy,a potem przystąpię do działania!

A dlaczego soczewki relaksacyjne nie do jazdy samochodem?Moja siostra ma i chodzi w takich soczewkach już kilka lat i sobie chwali.Wydaje mi się że trzeba odpowiednio dobrać moc i tyle.

majbach001 napisał(a):Jeżeli chodzi o kryteria jakie trzeba spełniać,to zarówno wiek jak i zmęczenie oczu przemawiają za tym,żeby się skusić na ten zakup. Nie cierpię na nadmiar gotówki,ale chyba w tym wypadku nie mam wyjścia,komfort dobrego widzenia jest dla mnie znacznie ważniejszy! A czy podczas nocnej jazdy samochodem też będą zdwały egzamin,bo z tym też mam nie lada problem?

A po co Ci okulary relaksacyjne do jazdy samochodem?

Jeżeli posiada się korekcję do dali to myślę że nie ma problemu z chodzeniem czy jazdą samochodem w okularach relaksacyjnych. One po prostu wspomagają akomodację na bliższe odległości. Ale ogólnie to polecane są jako szkła do dali-czyli do chodzenia, jazdy.

Tzn chodziło mi o to, że jeżeli ktoś na co dzień nie nosi okularów to okulary relaksacyjne/zerówki z AR czy inne cuda nic mu nie dadzą.
Zresztą jak ktoś już wspomniał same zerówki z AR nic nam nie dadzą, komfort widzenia nie będzie lepszy podczas jazdy samochodem (i nie wiem skąd to błędne przekonanie)

Ja proponuję (jak zwykle) przed zrobieniem jakichkolwiek okularów, udać się do specjalisty, okulisty, optometrysty, porozmawiać o swoim wzroku i o tym co najlepiej zrobić w takiej sytuacji

wCzteryOczy napisał(a):i nie wiem skąd to błędne przekonanie

pelna zgoda.

A to przekonanie to pewnie z dawnych lat i materialow reklamowych jakie wciskaja producenci. Oczywiscie powloka AR eliminuje odbicia od soczewki i jezeli ktos nosi okulary to jak najbardziej powloka AR, porownujac bez i z - na korzysc z AR.

Ale zerowki. Co to da? NIC. Da - kase optykowi a uzytkownikowi najczesciej zadziala "placebo"

No w końcu usłyszałem jakieś konkrety, podsumowując naszą dyskusję doszedłem do wniosku,że jestem tak beznadziejnym przypadkiem,że nic mi nie pomoże . A jeżeli chodzi o soczewki relaksacyjne do samochodu, to chyba każdy chciałby czuć się komfortowo za kierownicą swojego auta i jeżeli miałyby nam w tym pomóc okulary,a nie np.wygodne siedzenia,to chętnie bym się na coś takiego skusił

Okulary relaksacyjne zmiejszają zmęczenie oczu związane z dłuotrwałym patrzeniem na odlegości bliskie i pośrednie, a więc do jazdy samochodem raczje się nie przydadzą, chyba, że jesteśmy pasażerem i lubimy czytać książki w czasie jazdy

Majbach, jeżeli nie masz wady wzroku to najbardziej komfortowo w samochodzie będziesz czuł się bez okularów, albo w dobrych okularach przeciwslonecznych, w razie potrzeby. Nie sądzę żeby potrzeba Ci było czegoś więcej.

Jeżeli chodzi o jazdę samochodem to niestety w nocy oczy męczą mi się niesamowicie,a światła samochodów jadących z naprzeciwka są tak rażące jakby wszyscy kierowcy jechali na "długich". Jak byłem na wizycie okulistycznej jakiś czas temu to okulista mówił coś o tym,że gdybym w ciągu dnia używał chociaż małych plusów do pracy przy komputerze to wieczorem jadąc samochodem moje oczy będą wypoczęte i nie będzie to dla mnie aż takim dyskomfortem,ale na rozmowie pozostało,a okularów jak nie miałem tak nie mam i nie jestem do końca przekonany,że jego przypuszczenia są słuszne.