hehe dzięki Ola za odpowiedz ale od Maja udało mi już się co nie co nabyć wiedzy w tym temacie

) Teraz chyba bardziej przydałaby się pomoc zdesperowanej. Nie każdy wypadek kończy się tak jak u mojego taty. Miał bardzo mało szczęścia przy tym wszystkim po za tym lekarze zawiedli i przyczynili się niestety po części do tego że tata ma jedno oko niesprawne. Jeżeli ciało obce nie weszło głęboko i nie naruszyło nerwów to oko jest w stanie się zregenerować. Być może widoczność nie będzie aż tak dobra jak kiedyś, ale trzeba być dobrej myśli. Najważniejsze żeby narzeczony był pod opieką specjalistów. Porozmawiaj z lekarzem i zapytaj jaką techniką będzie wykonywany zabieg, jakie są szanse na niepowodzenie, jak może ten zabieg wpłynąć na jego widzenie. Uwierz mi że nawet najgorszy scenariusz to nie koniec świata

Najważniejsze jest to ze macie siebie

) Pozdrawiam i życzę dużo wiary, nadziei i pamięć żeby się nie poddawać

Pozdrawiam