Pytania w salonie ;)

[fajna-brunetka]

to może nie jest tak że ktoś szuka dziury, ale skoro ma cos nosić i oglądać przez to świat to dla danej osoby jest ważne jak będzie to wyglądało i jak przez te okulary będzie widać- jesli nie są to standardowe okulary to skad mam wiedzieć czy będzie mi to odpowiadało? Ja bynajmniej w pełni rozumien wahania takiego Klienta, sama jeśli chciałabym sobie strzelić coś niestandardowego to wolałabym mieć jakiś zarys co i jak - zapewne też zadawałabym dodatkowe pytania i na pewno musiałabym się z tym przespać by podjąć decyzję. Wszystko zalezy od osoby, jedna przyjdzie, zamówi i bedzie sie cieszyła że zakup z głowy a inna będzie chodzić i sprawdzać

[MrHilary_pl]

Najczęściej oczywiście piszą z pytaniem ile coś kosztuje. Bo dla nich jest to chyba najważniejsze pytanie. Jeżeli coś jest zza drogie to szukają jakiegoś zastępstwa, w miare podobną rzecz, ale w niższej cenie.

[fajna-brunetka]

Ostatnio klient był bardzo zdziwiony że nie wiem jakie ma soczewki kontaktowe na oczach że powinnam wiedzieć jakiej firmy ma i moce dla niego to było oczywiste ,ze jak spojrze mu w oczy to wszystko jest napisane.

przekażę wam patent mojej znajomej - ona nosi zdjecie blistrów po soczewkach w telefonie- ciekawy sposób nieprawdaż

[wCzteryOczy]

Ostatnio klient był bardzo zdziwiony że nie wiem jakie ma soczewki kontaktowe na oczach że powinnam wiedzieć jakiej firmy ma i moce dla niego to było oczywiste ,ze jak spojrze mu w oczy to wszystko jest napisane.

przekażę wam patent mojej znajomej - ona nosi zdjecie blistrów po soczewkach w telefonie- ciekawy sposób nieprawdaż

Ja robię podobnie z ważnymi rzeczami, swistków papieru nienawidzę nosić, a tak wszystko jest na miejscu i pod ręką

[fajna-brunetka]

tak czy siak te dane są tylko dla danej osoby- ona wie że cos takiego posiada i ułatwia jej to zamawianie czy konsultację, natomiast nie zastępuje to deklaracji, że osoba nosi soczewki kontaktowe- ja jestem zwolenniczka noszenia takich informacji czy to grupy krwi czy właśnie noszenia soczewek- uważam że jest to istotne a jak wiadomo wypadki chodza po ludziach

[wCzteryOczy]

A ja w sobotę miałam telefon odbieram i pada pytanie: "o której będzie Pani w salonie?" To trochę tak jak z moja mamą, która zadzwoniła kiedyś do domu na stacjonarny pytać się gdzie jestem

[Promyczek]

albo pytania typu, czy dostane jakiś rabat bo kilka lat temu robiłem/łam okulary w tym salonie , ciekawe co by powiedzieli np. w Saturnie, jakbym poprosiła o rabat na nowy TV przykładowo, bo 10 lat temu to tu lodówkę kupowałam więc jestem stałym klientem

[niki]

Klienci chcąc uzyskać rabat często składają takie deklaracje, np. że wszystkie okulary u pani robiłam. A często jest tak że te, które mają na nosie na mój pierwszy rzut oka widzę że nie u mnie robione. Jak poproszę o okulary i stwierdzę że nie są odemnie , to pada stwierdzenie że rzeczywiście akurat te robione były gdzieś indziej.

[wCzteryOczy]

Oj z tymi "stałymi" klientami to są historie. Chcę zniżkę, bo kuzyka mojego wujka za strony mamy 5 lat temu tu wymieniała śrubkę Albo podbne historie

[optyczka OLA]

Najgorsze jest to jak przyjdzie taki klient i prosi o wymiane soczewek w stare oprawy jak mu mowie, że sie nie da ponieważ są to oprawy z apteki albo bazarowe i sie nie rozkrecają wiec taka wymiana jest niemozliwa to wtedy robi wielkie oczy i ten tekst jest najlepszy " jak to przeciez te okulary u was były robione "nie wiem czy udaja czy chcą nam wcisnąć ciemnote.