Pytania w salonie ;)

[dzika]

Ja mam taką klientkę stałą,że jak wchodzi do sklepu to już nie czekając liczę jej rabat,bo wiem,że i tak zaraz padnie "a rabat liczyła pani?"

[wCzteryOczy]

Powiem tak my liczymy duże rabaty w porównaniu z innymi sklepami. Zazwyczaj w sklepach rabat jest "lojalnościowy" np. po wydaniu 500 zł przysluguje nam 3% rabatu, maksymalny jaki możemy uzyskać to 10%. Ja swoim klientom liczę zazwyczaj 10% na soczewki od razu, a więc uważam, że nie mają na co narzekać.
Btw. wczoraj dzwoniła do mnie Pani zapytać czy jej szkła nowe wstawimy za darmo bo ona wybrała oprawkę i zrobiła ostatnio okulary, ale jednak coś jej nie pasuje, a więc pomyślała, że w części to moja wina bo ja jej pomagałam wybierać oprawę i że ona sobie za nową zapłaci, a szkła wstawimy "gratis"

[dzika]

Rabaty są ok,tylko są ludzie,którzy jeszcze dobrze nie rozejrzą się,a już krzyczą RABAT.

[dzidzia_85]

często jest też tak że przychodzą, wybierają oprawki i soczewki a potem mówią "a u konkurencji to taniej wychodziło. czy nie da się czegoś opuścić, jakoś taniej". w ten sposób liczą na rabat. a jak im się nie podoba bo kwota za okulary jest śmieszna i często róznica jest rzędu 10-20 zł. jak dla mnie skoro mają takie podejscie i im się nie podoba to niech tam idą jak staną i marudzą i żadna kwota ich nie zadowala.

[LEMUR]

powiescie sobie kartke

[seba]

Dobre, dobre, pewnie nie jednemu klientowi mina by zrzedła

[dzika]

Nie liczni wiedzieliby o co chodzi .

[blondynka]

mi się wydaje, że nawet jak by coś takiego wisiało (z przymrużeniem oka) to i tak nie obyło by się bez pytań o rabat. tylko by próbowali mimo wszystko ugadać

[LEMUR]

ja czasami odbijam pileczke zapytujac o napiwek.
Ale wracajac do rabatow, faktycznie ludzie przestali sie pytac o rabat / targowac sie na targu kupujac produkty, a przenioslo sie to do punktow uslugowych, ale tez nie wszystkich... ciekawe - jak myslicie. Od czego to zalezy?

[niki]

Być może ludzie ceny na bazarach i w sklepach traktują jako "sztywne", a w punktach usługowych cena za usługę wydaje się bardziej elastyczna, gdyż koszt usługi wydaje się mniej "wymierny" niż koszt rzeczy, przedmiotu.