Nowe okulary - słabe zadowolenie

[immortal]

Amberlax to barwienie więc raczej nie byłoby oznaczenia FBL bezbarwne....

[Aktoto]

Nie współpracuję z Essilorem, więc nie znam ich oznaczeń, ale żółty kolor soczewek sugeruje filtrowanie niebieskiego. Essilor produkuje soczewki z barwieniem Amberelax do pracy z monitorami komputerowymi. Barwienie filtruje barwę niebieską około 450 nm. Może to właśnie takie soczewki - barwione, a nie powłoka AR z żółtym odbiciem? Z korekcją nie ma demokracji. Każdy użytkownik jest inny i wszelkie barwienia powinny uwzględniać indywidualne czułości widmowe oka. Barwienia mogą pomagać, ale mogą też przeszkadzać. Może tu właśnie tak jest? A w ogóle, to indeks 1,6 asferyczne dla takich mocy to nieporozumienie, tym bardzie, że nawet drobne niedokładności montażu przy asferycznych mogą być dokuczliwe.

Troszkę (dużo? )więcej na ten temat mogę prosić?
Co do barwienia.... no bądźmy poważni Jakbym nie odróżnił antyrefleksu od barwienia to bym zrezygnował z mechatroniki i poszedł studiować socjologię

[Leah]

no tak, to problem barwienia mamy rozwiazany. Czy byłeś w końcu w tym salonie? Ja polecam sie wybrać i nie czekać

[Aktoto]

Nie byłem, bo mam dosyć daleko. Jak będę w mieście to wpadnę.

A coś więcej o indeksie 1,6 i asferycznych? I skąd wiadomo, że asferyczne?
Muszę powiedzieć, że jak podgiąłem zauszniki po swojemu (babka, która tam pracuje nawet wygiąć nie umiała, patrzyła na to tępym wzrokiem i nie wiedziała czemu się czepiam, bo przecież jest wspaniale) to zmienił mi się kąt soczewki względem oka i już nie odczuwam większości objawów. Chociaż problemy z czyszczeniem i kolor światła odbitego od antyrefleksu nadal irytują.

[MrHilary_pl]

Te problemy o których wspominasz będą Cię cały czas irytować,nie unikniesz tego ponieważ taka jest ich specyfika i charakterystyka. Poza tym soczewkami zajmujemy się na co dzień i będziemy w stanie doradzić jeśli te problemy dalej będą się pojawiać,zapraszam na PW.

[Olgunia]

Hej, piszę tutaj, bo nie chcę zakładać nowego wątku, a temat pasuje idealnie
Mam nowe okulary i nie jestem z nich zadowolona. Wiem, że trzeba dać sobie czas, żeby się przyzwyczaić, ale nie wiem czy powinnam w ogóle się do nich przyzwyczajać, stąd moje pytanie. Najpierw nakreślę sytuację: nosiłam do tej pory oba szkła sferyczne -0,5 ale są one dla mnie zbyt słabe (wcześniej przed nimi miałam dobrane jakieś o wiele mocniejsze szkła rzędu -1,5 i -1 i jakoś w nich łaziłam, po czym nowy okulista stwierdził, że ja widzę wspaniale i maksymalnie -0.5 powinnam mieć). I tak minęło półtora roku chodzenia w tych -0.5 i niedowidzenia do końca. Okulista u którego teraz byłam przekonywał mnie, że komputer pokazuje mu moją wadę jako -0.5 więc tyle zostaje, bo mogę przeczytać 3. rząd od dołu na tablicy, nieważne że literki i tak mi się rozmazują.
Poszłam więc do innego okulisty i pani wymyśliła mi na lewe oko sferę -0.5 cylinder -0.5 oś 90, podczas gdy prawe zostało sfera -0.5. Wyrobiłam takie okulary i pomijając, że mam zaburzone kształty (monitor komputera zwęża się do lewej, chodnik ucieka itp) to na lewe oko widzę bardzo ostro a na prawe nadal widzę rozmazany obraz tak jak do tej pory w starych okularach, bo i moc ta sama.
Pytanie brzmi: czy powinnam widzieć na oboje oczu tak samo wyraźnie, czy może to lewe ma nadrabiać za prawe? Widzę ostrzej w nowych okularach, ale nie do końca komfortowo. Mam czekać aż się wzrok przyzwyczai, czy iść od razu dobierać inne moce?
Jeśli ktoś zrozumiał cały ten mój wywód to proszę o poradę

[blackgrzywa]

Myślę, że tu trzeba się koniecznie skonsultować z innym okulistą