plastikowe czy szklane?

[Piotr]

Jak rozpoznać czy ktoś nosi szkła czy plastiki?

[cicha_woda]

Mają inny oddźwięk jak stukniemy w soczewkę....

[zero]

ja zdecydowanie jestem za plastikowymi soczewkami, są cieńsze i lżejsze

Są grubsze a nie cieńsze. Soczewka plastikowa z materiału z podstawowym indeksem jest grubsza, przy wyższych indeksach szkło i plastiki będą miały taką samą grubość, a soczewki szklane są produkowane jeszcze z indeksem 1,8 i 1,9 czego nie ma w plastikach. Szkło ma zdecydowanie lepsze właściwości optyczne; plastikowe soczewki bez antyrefleksu dość łatwo zarysować, ale z antyrefleksem w zasadzie nie powinny być montowane do opraw z tworzyw sztucznych. Mają jednak istotne zalety użytkowe. Są lżejsze, bardziej odporne na wyszczerbienia czy rozbicie soczewki, a więc bezpieczniejsze, szczególnie dla dzieci i znacznie łatwiejsze dla optyka w montażu, co też pewnie nie jest bez znaczenia.

[salomon]

ale z antyrefleksem w zasadzie nie powinny być montowane do opraw z tworzyw sztucznych.

a dlaczego? ja posiadam takie połączenie....

[optyczka OLA]

O proszę ja też pierwsze słyszę że " nie powinny być montowane do opraw z tworzyw sztucznych" soczewki mineralne z AR.????????????? a dlaczego?

[zero]

Wystarczy dobrze zanęcić. Reakcja jest niemal pewna.
optyczka Ola pisze:

O proszę ja też pierwsze słyszę że " nie powinny być montowane do opraw z tworzyw sztucznych" soczewki mineralne z AR

Nie mineralne, a plastikowe z AR. Dlaczego? Proszę sobie poczytać na tym forum wątek "Pajączki na szkłach"
http://www.forum.optyczny.pl/viewtopic.php?f=8&t=619&start=10
Jest tam również pani post, więc chyba gdzieś, coś już pani słyszała.

[optyczka OLA]

Owszem ale w Polsce nie mamy takiej temp.a nawet zagranicą taka temeratura to naprawdę rzadkość.

[zero]

Owszem ale w Polsce nie mamy takiej temp.

Niedokładnie pani poczytała. Owszem, mamy i to codziennie. Nie chodzi o temperaturę powietrza na spacerze, czy na plaży, ale o temperaturę podczas nagrzewania oprawy w celu np. poprawienia położenia soczewki (z różnych powodów) lub modelowania i dopasowywania klientowi, ponieważ oprawki mają to do siebie, że z czasem się rozginają. A co z oprawami starszymi, gdy wymieniamy soczewki lub klient przyjdzie dopasować używane okulary? Przecież nagrzewamy do takiej temperatury, że niejednokrotnie oprawy parzą ręce, bo tworzywo na skutek sieciowania jest twarde, dające się modelować dopiero przy bardzo silnym nagrzaniu. W starych oprawach dogięcie oprawy w mostku, praktycznie zawsze skończy się uszkodzeniem powłoki AR, niekoniecznie od razu widocznym.

[optyczka OLA]

Zgadza się ale to są naprawde sporadyczne przypadki.

[zero]

Zgadza się, jeżeli przyjąć, że sporadycznie mamy do czynienia z oprawkami i soczewkami z tworzywa sztucznego.