Optyka - Okulistyka

Witam. Niedawno dostałam receptę na okulary. I problem mój polega na tym, że mam uczulenie na metal. A podobają mi się oprawy takie delikatne-najlepiej z żyłką na dole. Czy w związku z moją alergią będę skazana na oprawy z tworzywa, które są dużo bardziej widoczne?? Poradźcie coś, bo w nich dobrze nie wygladam

Proponuję jeszcze oprawy z tytanu. Droższe ale nie uczulające, lżejsze i elastyczniejsze niż plastyk i stal razem wzięte.

a co powiecie oprawę, która ma zausznik z tworzywa a front metalowy np z żyłką ?- takie również, raczej, nie powinny powodować uczulenia bo kontaktu ciało - metal nie ma...

Jeżeli ktoś jest bardzo wrażliwy - to niestety to również będzie uczulać. Przerabiałem to nie raz. Nawet oprawy z pokryciem antyalergicznym nie pomagały. Jedynie plastik albo tytan.

To dobrze zez, że to napisałeś, bo proponowano mi takie z tym pokryciem antyalergicznym. I przyznam, że się nad nimi zastanawiałam, bo były sporo tańsze ale moje uczulenie jest dość duże-wystarczy jakikolwiek kontakt z metalem i swędząca wysypka gotowa to chyba jednak nie będę oszczędzać i eksperymentować-bo ewentualnej wysypki na twarzy niestety ukryć się nie da. Zainwestuję więc w tytan. Dziękuję bardzo za radę. Pozdrawiam

Cześć:) a ja mam takie pytanie. Czy to możliwe, żeby ktoś był uczulony na soczewki plastikowe i mógł nosić tylko szklane?? Moja koleżanka twierdzi, że ona ma właśnie takie uczulenie. Czy to możliwe??

Brzmi śmiesznie ale jest to możliwe. Mojej ciotce podczas noszenia plastikowych progresów wokół oczu robią się małe krostki. Problem nie występuje przy soczewkach mineralnych.

Tak. Ja też się spotkałam z takim przypadkiem. Też mam klientkę z takim problemem. A ostatnio niestety okazało się, że jej córka ma taką samą przypadłość. Ciekawe czy dotyczy to też poliwęglanu albo materiałów wysokoindeksowych. Jeśli ktoś wie coś na ten temat to proszę o informację, ponieważ nie jestem za wstawianiem soczewek mineralnych młodemu człowiekowi w wieku lat 13. Przydałaby się jakaś alternatywa.

Może być z tym kiepsko. Problem tkwi w materiale czyli polimerze, z którego robią soczewki. Wysokie indeksy wydaje mi się, że nie będą alternatywą. Sami wiemy co się dzieje przy ich szlifowaniu. Wdychanie tego zapachu "czosnkowego" do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy. Więc skoro ktoś ma uczulenie na CR-39 to i zapewne też na polimer syntetyczny wysokoindeksowy. Może ratunkiem byłby trivex albo poli. Ale nie ukrywajmy wszystkie materiały "plastikowe" to i tak sama chemia.

Hmm..kto by pomyślał-biedna ta moja koleżanka. no ale to mam jeszcze jedno pytanie... Tak się zastanawiałyśmy z tą koleżanką jak w takim razie byłoby z soczewkami kontaktowymi?? Bo ona biedna jest-nawet nie może sobie wybrać takiej oprawy jakby chciała... Więc może soczewki kontaktowe?? Pomóżcie, bo chciałabym jej przekazać dobrą wiadomość...