Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okularów

Jaskra, Zaćma, porady okulistów.

Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okularów

Postprzez oyp » 6 mar 2014, o 20:07

Drodzy Państwo

Piszę do Państwa w celu zasięgnięcia porady w następującej sprawie. Problem opisałem naprawdę dokładnie, więc bardzo bym prosił o docenienie mnie w tym względzie ;-) No to jedziemy:

Od prawie 3 lat noszę soczewki.
Od około pół roku pojawił się problem, jesli chodzi o widzenie w okularach - po godzinie czy dwóch ich użytkowania (nieważne czy oglądam film/czytam książki/korzystam z komputera) widzę w nich tak niewyraźnie, jakbym prawie nie miał okularów na nosie. Wszystko jest rozmazane i nie jestem w stanie dalej funkcjonować z założonymi okularami. Natomiast w soczewkach wszystko gra - mogę w nich czytać nawet parę godzin i nie ma absolutnie żadnych patologicznych objawów.
Obecnie zupełnie odstawiłem soczewki i sytuacja się unormowała, jeśli chodzi o okulary, tzn. chodzę w okularach cały czas i widzenie jest naprawdę w porządku. Jednak kiedy chcę funkcjonować w starym stylu (soczewki na zewnątrz, okulary po domu), to problem wraca po 2-3 dniach i nabiera na intensywności w miarę upływu czasu - im dłużej trwa tryb "mieszany", tym gorzej z korzystaniem z okularów.

Moja wada to:
OP -3,75D, cylinder -0,75D
OL -4D, cylinder -0,75D

A teraz trochę historii:
Objawy pojawiły się około pół roku temu. Zauważyłem, że nie mogę już np. pracować przy komputerze 3-4h dziennie w okularach, bo zaczyna się niewyraźne widzenie. Nosiłem wtedy ciut już za słabe okulary, więc udalem sie do optometrysty i wyrobilismy nowe, jednak jak się okazało - problem nie ustąpił. Po około miesiącu znów udałem się do optometrysty i przedstawiłem problem. Stwierdził, że prawe szkło w okularach jest delikatnie za słabe i może w tym tkwi problem. Wymieniliśmy więc szkło i nadal nic. Minęło trochę czasu i zostałem przez niego skierowany do okulisty, by wykonał mi parę badań (wpuszczał krople rozszerzajace zrenice, badano mi wzrok komputerowo, badano cisnienie oka, barwiono je oraz zaglądano "świecąc do środka" najpierw swiatlem bialym a potem niebieskim - nie znam nazwy badania, wiec tlumacze w ten sposob). Okulista sprawdził również niezaleznie moc okularów wzgledem mojej wady - dobor w porzadku. Jedyne, co stwierdził zarówno optometrysta jak i okulista to to, że mam troszkę nieprzejrzystą rogówkę i jest jakby troszkę "podrapana", jednak okulista naprawdę się głowił, co może być nie tak, bo tak naprawdę dolegliwości, które wymienił były nieznaczące i twierdził, że nie sądzi, iż mogłoby to powodować moją dolegliwość. Wspomniał, że rogówka jest jakby w leciutkim stanie zapalnym. Przepisał mi krople do oczu, żel do smarowania na noc oraz "lekki antybiotyk" również w formie kropli do oczu oraz polecil całkowicie odstawić soczewki na 4-5 dni i w tym czasie stosowac przepisane preparaty. Tak też zrobiłem, przedłuzajac te dni wolne od soczewek do tygodnia.
W pierwszych dwóch dniach nadal było słabo z widzeniem w okularach (bardzo niewyrazne widzenie po 1-2h pracy przy komputerze/czytaniu książki), ale stopniowo to ustępowało i po 5-6 dniach bez problemu mogłem normalnie funkcjonować w okularach i nawet po paru godzinach czytania wszystko było OK z widzeniem.
Pomyślałem, że sprawa została rozwiązana i chciałem znów nosić soczewki, będąc poza domem, jednak 2-3 dni po powrocie do soczewek, problem znów stopniowo powracał.
Okulista oraz optometrysta pytali, czy nikt z rodziny nie chorował na zaćmę i czy może nie odczuwam światłowstrętu/bólu w oczach, jednak nic takiego mi nie dolega, nawet kiedy tak bardzo niewyraźnie widziałem w okularach po 1-2h użytkowaniu komputera/czytaniu a o chorowaniu na zaćmę nic nie słyszałem w mojej rodzinie.
Jedyny widoczny objaw całej dolegliwości to delikatnie (ale naprawdę delikatnie) jakby podrażnione oczy po zdjęciu soczewek po paru godzinach uzytkowania oraz tworzenie się takiej cienkiej, czerwonej obwódki naokoło tęczówki + nasilenie podrażnienia, kiedy zaczynam niewyraźnie widzieć w okularach, które zakładam po zdjęciu soczewek. W trybie "mieszanym" funkcjonowałem przez ponad 2 lata i wszystko było w porządku, mimo że kiedyś nosiłem soczewki nawet dłużej, niż w okresie pojawienia się problemu.
Obecnie od ponad tygodnia ponownie nie noszę w ogóle soczewek i widzenie w okularach jest w porządku przez cały dzień, niezależnie od tego, co robię.
Postanowiłem, że odstawię soczewki na miesiąc i znów spróbuję do nich wrócić. W międzyczasie zamierzam udać się jeszcze do innego okulisty (renomowany w moim miescie) i skonsultować z nim całą sprawę.

Mam do Państwa jednak pytanie:
co Państwo mogą powiedzieć o całej sytuacji? może jakieś podejrzenia? porady?
Mój optometrysta skwitował dziś wszystko krótkim "widocznie trzeba będzie pozostać przy okularach", jednak generalnie to widać, że kiedy z nim rozmawiam o problemie, to jest zmieszany/niepewny. Mam wrażenie, że umie po prostu (jak to optometrysta...) bardzo dobrze skorygować wadę, ale tematy takich dolegliwości już nie są jego mocną stroną.

Pisałem z problemem również na innym forum, ale odpowiedź otrzymałem po... miesiącu. Przeklejam więc dodatkowe informacje, które zamieściłem.

Mam 22 lata.

Wspominałem, że zasięgnę rady okulisty, ponieważ mój optometrysta rozłożył bezradnie ręce. Na razie próbujemy po prostu innej marki soczewek - mój okulista stwierdził, że być może nie toleruję danego materiału. Dał mi 2 pary soczewek torycznych innej firmy. Jedno opakowanie o takiej samej mocy, jakie dobrał mi optometrysta oraz drugie opakowanie o mocach mniejszych o 0,25D - okulista stwierdził, że być może dobrano mi zbyt mocne soczewki.
Jednak muszę przyznać, że już widzę, że problem tkwi w czym innym, bo po 10 dniach próbowania obu par jest ten sam problem + te soczewki wydają mi się nawet gorsze, ponieważ gorzej znoszą klimatyzowane pomieszczenia, oko bardziej mi w nich wysycha.

Noszę soczewki toryczne. Problem pojawił się +- max 2 miesiące po ich dobraniu, ale nie jestem w stanie dokładnie określić, kiedy dokładnie zacząłem je nosić, więc nie wiadomo, czy dolegliwość ma coś wspólnego akurat z rozpoczęciem noszenia soczewek torycznych. Przez 2 lata nosiłem "zwykłe" soczewki (okulary miałem i mam oczywiście ze szkłami korygującymi astygmatyzm)

Osobiście mam 2 typy:
1. dolegliwość jest związana z przejściem na soczewki toryczne - z tego, co wybadałem, okazuje się, że soczewki toryczne mają odrobinę większą średnicę i krzywiznę, lecz mniejszą przepuszczalność tlenu, ale nie wiem, czy akurat te czynniki mogą stanowić przyczynę.
2. W lato zapomniałem, że mam soczewki na oczach i wszedłem w nich do wody będąc nad jeziorem. Do oczu dostała sie woda, jednak od razu przepłukałem je obficie płynem do pielęgnacji soczewek. Być może to nie wystarczyło... Z drugiej strony - gdyby było to jakieś zakażenie, to objawiałoby się chyba cały czas, a nie tylko przy przemiennym noszeniu okularów i soczewek. Po paru dniach noszenia wyłącznie okularów ostrość i komfort widzenia się w zupełności normuje.

Moce szkieł okularów i soczewek kontaktowych sprawdzał wielokrotnie mój optometrysta oraz niezależnie jeszcze dwóch okulistów, więc sądzę, że gdyby w tym tkwił problem, to dawno zostałby rozwikłany.



Bardzo zależy mi na noszeniu soczewek, okulary nigdy nie były mi miłe. Wszak lepiej widzieć wyraźnie w całym polu widzenia,a nie tylko w obszarze szkieł...
Poza tym, dolegliwość wydaje mi się dość "osobliwa", powieważ pojawiła się w okresie, kiedy w sumie soczewki nosiłem o połowę krócej niż kiedyś.

Liczę na Państwa pomoc!
oyp
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 sty 2014, o 19:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez zero » 6 mar 2014, o 20:55

Nie wiem kto spróbuje odpowiedzieć, ale na pewno brakuje podstawowej informacji.
Jaka jest moc soczewek kontaktowych i jaka jest moc soczewek w okularach (sfera, cylinder, oś) ?
zero
 
Posty: 259
Dołączył(a): 12 sty 2012, o 15:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez oyp » 6 mar 2014, o 22:12

Okulary:
OP: -3,75 D, cyl. -0,75D, 10 stopni
OL: -4 D, cyl. - 0,75D, 10 stopni

soczewki kontaktowe:
OP: -3,5 D, cyl. -0,75D, 10 stopni
OL: -3,75 D, cyl. -0,75D, 10 stopni

soczewki kontaktowe słabsze, przepisane w ramach kilkudniowej próby w trakcie której jestem:
OP: -3,25D, cyl. -0,75D, 10 st
OL: -3,5D, cyl. -0,75D, 10 st
oyp
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 sty 2014, o 19:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez zero » 7 mar 2014, o 19:28

Widzę, że nikt się pali do odpowiedzi. Ja widzę to tak:
pytali, czy nikt z rodziny nie chorował na zaćmę

Prawdopodobnie chodziło o jaskrę, a nie zaćmę.
Od około pół roku pojawił się problem, jesli chodzi o widzenie w okularach –
Natomiast w soczewkach wszystko gra - mogę w nich czytać nawet parę godzin i nie ma absolutnie żadnych patologicznych objawów.

A możnaby raczej spodziewać się, że będzie odwrotnie. Takie objawy wskazują na możliwe znaczące niedokładności ustawienia osi widzenia oczu do bliży. Stąd konieczność przyzwyczajenia się przy zmianie korekcji z soczewek na okulary.
Obecnie zupełnie odstawiłem soczewki i sytuacja się unormowała, jeśli chodzi o okulary, tzn. chodzę w okularach cały czas i widzenie jest naprawdę w porządku
im dłużej trwa tryb "mieszany", tym gorzej z korzystaniem z okularów.

Nie jest pewne czy potrzebne są działania pryzmatyczne wprowadzone okularami, czy odwrotnie, te działania przeszkadzają w prawidłowym działaniu układu wzrokowego. Konieczne jest dokładne, pełne badanie optometryczne. Fakt, że podczas czytania lepiej jest w soczewkach niż w okularach będzie na pewno cenną wskazówką dla badającego.
Noszę soczewki toryczne. Problem pojawił się +- max 2 miesiące po ich dobraniu,
Jedyny widoczny objaw całej dolegliwości to delikatnie (ale naprawdę delikatnie) jakby podrażnione oczy po zdjęciu soczewek po paru godzinach uzytkowania oraz tworzenie się takiej cienkiej, czerwonej obwódki naokoło tęczówki

Może to wynikać z wysiłku, jakiemu poddawany jest układ wzrokowy z powodu problemów z właściwym ustawieniem osi widzenia oczu. Na wszelki wypadek należałoby jednak sprawdzić, czy nie wrastają przypadkiem naczynia krwionośne do rogówki (ta czerwona obwódka). Gdyby tak było, to świadczyłoby to o zbyt małej przepuszczalności tlenu przez soczewkę lub zbyt małej jej mobilności. W takim przypadku mogłoby dochodzić do zmiany krzywizny rogówki, a więc soczewki miałyby wówczas nieodpowiednią moc. Raczej nie ma takiej sytuacji, bo wówczas po zdjęciu soczewek, w miarę upływu czasu, rogówka powinna wracać do swoich pierwotnych wymiarów i obraz w okularach powinien się stopniowo poprawiać. U pana jest odwrotnie, z biegiem czasu widzenia w okularach pogarsza się. Na wszelki wypadek, należałoby to jednak sprawdzić.
Koniecznie należy natomiast sprawdzić ustawienia soczewek w okularach, określić wywoływane przez nie efekty pryzmatyczne, zarówno do dali jak i do bliży i przeanalizować z wynikami badania. Wyraźnie uruchamiają one procesy adaptacyjne, których efekt pojawia się po pewnym czasie i stąd zaburzenia przy zmianie rodzaju korekcji. Moim zdaniem tu należy szukać głównej przyczyny dolegliwości.
zero
 
Posty: 259
Dołączył(a): 12 sty 2012, o 15:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez oyp » 8 mar 2014, o 12:15

Prawdopodobnie chodziło o jaskrę, a nie zaćmę.


Optometrysta oraz okulista (niezależnie) pytali o zaćmę. Jestem na 100% pewien, nic nie przekręcam.

Fakt, że podczas czytania lepiej jest w soczewkach niż w okularach będzie na pewno cenną wskazówką dla badającego.


Na wszelki wypadek uściślę: jakiekolwiek problemy pojawiają się jedynie przy zamiennym korzystaniu z soczewek i okularów. Jakość czytania w okularach (po odstawieniu soczewek na kilka dni!) jest równie dobra jak jakość czytania w soczewkach.

Konieczne jest dokładne, pełne badanie optometryczne.


Mógłbym Pana prosić o dokładniejsze określenie, co się kryje pod "pełnym badaniem optometrycznym"? Optometrysta, do którego wcześniej chodziłem, przeprowadzał mi różne badania.


Na innym forum pewna pani poleciła komplet badań włącznie z tym na wykrycie zeza ukrytego. Wg niej przyczyna leży w zaburzeniach akomodacji. Co Pan o tym sądzi?

Podczas następnej wizyty u okulisty na pewno spytam o możliwość wystąpienia wrastania naczyn krwinośnych do rogówki oraz efekty pryzmatyczne wywoływane przez soczewki okularów.
oyp
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 sty 2014, o 19:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez zero » 8 mar 2014, o 17:09

Na wszelki wypadek uściślę: jakiekolwiek problemy pojawiają się jedynie przy zamiennym korzystaniu z soczewek i okularów.

Wiem, pisałem pan już o tym wcześniej. To właśnie świadczy o niestabilności układu wzrokowego. Stan równowagi zmienia się w zależności od tego czy ma pan soczewki czy okulary, w których zawsze występują jakieś efekty pryzmatyczne. Moc soczewek w okularach i kontaktowych są w relacji prawidłowej, a więc nie moc jest przyczyną niestabilności układu. Najprawdopodobniej przyczyna leży w zaburzeniach relacji akomodacyjno-konwergencyjnych, o czym wspominała już panu osoba na innym forum.
Mógłbym Pana prosić o dokładniejsze określenie, co się kryje pod "pełnym badaniem optometrycznym"?

Optometrysta będzie wiedział, a jeżeli chce pan koniecznie obciążać sobie pamięć, to proszę zobaczyć tutaj
zero
 
Posty: 259
Dołączył(a): 12 sty 2012, o 15:06

Re: Złe widzenie przy naprzemiennym używaniu soczewek i okul

Postprzez oyp » 9 mar 2014, o 12:35

Mniej więcej za tydzień będę miał wizytę u okulisty. Zobaczymy, co powie (również na powyższe uwagi) i co postanowimy dalej.
W przypadku rozwiązania problemu oczywiście podzielę się z Państwem wiedzą, ażeby przynajmniej w ten sposób Państwu (a na razie Panu!) podziękować.
oyp
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 sty 2014, o 19:06


Powrót do Wady wzroku i choroby oczu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości