Witam,
Mam 24 lata. Około miesiąc temu byłem na badaniu okulistycznym bo zauważyłem u siebie większą źrenicę w prawym oku. Pani okulistka wtedy powiedziała, ze wszystko jest ok. Ja na to prawe oko troszeczke gorzej widzę i niepokoiło mnie to, ze mam wieksza zrenice. W swietle dziennym jest ona mała i chyba taka sama jak lewa ale w łazience przy sztucznym swietle ma inną wielkość. Czasem mocno widoczną. Gorzej widzę na to prawe oko ale tylko troszeczkę, mam tez wrazenie ze mi ono szybciej się meczy, czasem lekko boli i dłuzej łapie ostrość.
Dziś byłem po raz kolejny u innego okulisty i powiedział , że mam gorsze ukrwienie prawego oka. Naczytałem się już o niedokrwiennej neuropatii tego narządu. Bardzo przerazilem sie ze wzgledu na ryzyko zajęcia drugiego oka, mozliwosc calkowitej utraty wzroku i brak skutecznego leczenia. Mam miec wizyte kontrolna za 9 dni.
Czy mogą mi panstwo powiedziec jak moze przebiec moje rokowanie skoro jeszcze wszystko dobrze widze? Na badaniu podstawowym rozpoznawania cyferek w gabinecie widzialem wszystkie nawet najmniejsze cyferki.
Bardzo boje sie o utratę wzroku. Moje objawy to lekko pogorszone widzenie w prawym oku i powiekszona źrenica. Czy na prawde nie ma skutecznego leczenia tego schorzenia i nic sie nie da zrobić? Czy to schorzenie postępuje czy da się to zahamować?