Witam! Ostatnio w moim mieście organizowana była akcja "Darmowego badania wzroku"m trzeba się było tylko zapisać. Kto by nie skorzystał, zwłaszcza, że na nfz trzeba czekać i czekać, a prywatnie trzeba płacić.
Zapisałem się, poszedłem. Zrobiłem "darmowe badanie" i okazało się, że darmowe jest faktycznie, ale tylko i wyłącznie przy zakupie okularów. Podobno było to dopisane na plakatach, nie doczytałem moja wina. Myślałem jednak, że jak badanie wzroku to badanie, a nie pstryknięcie komputerem i poprzekładanie szkiełek. Dodatkowo Pan, który to wykonywał powiedział, że najlepiej w moim przypadku byłoby zrobić badanie z kroplami, zapytałem czemu nie zrobi, a on że nie jest lekarzem czy zostałem oszukany? Nie dostałem żadnej recepty, tylko wydruk z komputera, zapłaciłem za to badanie 10 zł, w sumie niedużo, ale zawsze.
Powiedzieli, że jak chcę okulary to możemy zamówić, oni za tydzień przywiozą. Z tym, że po pierwsze nie byli pewni wady, po drugie co jakbym zamówił okulary, odebrał, a coś by się stało? Wtedy szukaj wiatru w polu.
Na tym wydruku mam
-0.75 -0.5 178
-1.0 -0.75 174
-0.1 -0.5 179
a drugie oko
-1.5 -1.0 123
-1.25 -1.25 130
-1.5 -0.75 128
Czy ktoś spotkał się z takim badaniem? Czy zostalem oszukany? Czy faktycznie moja wada jest taka dziwna? Pewnie teraz trzeba by się wybrać do okulisty...