moja historia

Jaskra, Zaćma, porady okulistów.

moja historia

Postprzez cze » 24 maja 2011, o 12:15

Witam,
mam 23 lata i generalnie od zawsze miałem dobry, sokoli wzrok.
Podejrzewam, że przez nadmierne użytkowanie komputera i przede wszystkim prace przy nim od 2007 wzrok niestety
się pogorszył, co zacząłem odczuwać już jakiś czas temu, może nawet dwa lata temu.
Pierwszy raz do okulisty wybrałem się we wrześniu ubiegłego roku (1 badanie, do dali OP -1,- oś 90, OL -1,0 oś 85) jednak zalecenia
okulisty by zaopatrzyć się w okulary, chociażby do komputera - zlekceważyłem...
W listopadzie, ponownie odwiedziłem okulistę, robiąc badania do pracy (2 badanie do dali OP -0,5 oś 90, OL -0,75 oś 90),
jednak znowu na samej wizycie się skończyło...
Pracowałem coraz więcej przy komputerze i od jakiegoś czasu, 2 - 3 miesiące temu korzystanie z komputera powoduje
u mnie dyskomfort, nie wiem jak to dokładnie opisać, ale po paru minutach już nie mogę przy nim wysiedzieć...
Używałem kropli (m.in Visine) ale to nie pomaga no i znowu zdecydowałem wybrać się do okulisty, co zrobiłem tydzień temu
(3 badanie, do dali OP, -1,0 oś 90, OL -1,0 oś 80) który zalecił mi użytkowanie okularów non stop...
Zresztą sam czuje, że są mi potrzebne, bowiem widzę dużo gorzej, niż kiedyś, nam problem z dalekim widzeniem,
z odczytywaniem różnych napisów oglądaj telewizję, często na dworze mrużę oczy i twarze ludzi z daleka są rozmazane...
Okulista stwierdził, że mam astygmatyzm.
A ja mam parę pytań do Was:

1) jak to możliwe, ze wynik drugiego badania jest całkiem inny niż wynik pierwszego i trzeciego badania (oba robione w tym samym miejscu)?
2) czy wada którą mam jest wadą wrodzoną?
3) czy okulary które kupie będą nadawały się do użytkowania przy komputerze?
4) czy w moim przypadku możliwe jest noszenie soczewek? bowiem pani doktor u której robiłem badanie, stwierdziła, że nie, bowiem do mojej wady w tym momencie nie da się ich dobrać, natomiast druga pani okulista u której się konsultowałem, stwierdziła, że mogę ...


Generalnie, ja to jestem pesymistą i jak się dowiedziałem tydzień temu, ze muszę chodzić w okularach to jakby świat mi się załamał... Bo po prostu z pewnych przyczyń się w nich nie widzę...
cze
 
Posty: 5
Dołączył(a): 24 maja 2011, o 12:10

Re: moja historia

Postprzez zez_ukryty » 24 maja 2011, o 22:29

Więc rozbieżności troszkę jest. Badania robił Pan w tym samym miejscu ale czy lekarz był ten sam? Jeżeli tak, może przyjął uzyskaną ostrość wzroku za dobrą a na następnym bądź poprzednim badaniu podciągnął uzyskując wyższy visus (chodzi o to, że prawdopodobnie wszystkie korekcje z tych recept zapewniły by Panu pełną ostrość wzroku. Jednakże można widzieć lepiej niż zadowalająco). Najprawdopodobniej recepta 1 i 3 będą najlepsze, połasiłbym się o tą trzecią. Astygmatyzm jest cechą genetyczną dominującą. Okulary będą się nadawały do komputera. Nie zapomnieć o powłoce antyrefleksyjnej. A możliwość noszenia soczewek istnieje. Po dopasowaniu podczas wizyty w gabinecie. Oczywiście soczewki kontaktowe nie zwalniają Pana z posiadania okularów.
zez_ukryty
 
Posty: 516
Dołączył(a): 14 mar 2011, o 22:47

Re: moja historia

Postprzez Justin » 25 maja 2011, o 10:53

Bardziej szczegółowych informacji udzielił już Pan Zez Ukryty jednak dodam od siebie tylko tyle, że okulary to nie koniec świata. Proszę sie udać do jakiegoś optyka, poprosić o pomoc w doborze opraw pasujących do Pana i podkreślających Pańskie walory... Na rynku jest tak duży wybór opraw okularowych, że każdy znajdzie coś dla siebie ;) Zapewniam, że dzięki dobrze dobranym oprawom bedzie Pan wyglądał ciekawiej, tylko proszę nie traktować ich jako "zło" bo one są po to by Panu pomóc...

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Justin
 
Posty: 226
Dołączył(a): 7 mar 2011, o 16:19
Lokalizacja: Radom

Re: moja historia

Postprzez MARK » 26 maja 2011, o 15:21

Mogę też doradzić noszenie okularów wtedy kiedy naprawdę są potrzebne.Powoli zakładać je częściej.Tak można się powoli przyzwyczaić do okularów.
MARK
 
Posty: 294
Dołączył(a): 15 mar 2011, o 09:15

Re: moja historia

Postprzez cze2 » 1 cze 2011, o 19:18

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :) (jestem autorem tematu, niestety zapomniałem hasła a opcja przypomnienia nie działa - jeśli czyta to jakiś admin może tamto konto usunąć :) )

zez_ukryty napisał(a): Badania robił Pan w tym samym miejscu ale czy lekarz był ten sam?

Badanie pierwsze i trzecie robione w tym samym miejscu, w szpitalu ale u dwóch różnych okulistów :)

zez_ukryty napisał(a): A możliwość noszenia soczewek istnieje. Po dopasowaniu podczas wizyty w gabinecie. Oczywiście soczewki kontaktowe nie zwalniają Pana z posiadania okularów.

Pani okulistka stwierdziła, że do mojej wady niestety nie będzie można dobrać soczewek, ponieważ tak jakby była za mała, coś pomiędzy (chyba, ze względu na ten astygmatyzm) i lepiej jak bym miał troszkę więcej wtedy było by łatwiej.

MARK napisał(a):Mogę też doradzić noszenie okularów wtedy kiedy naprawdę są potrzebne.Powoli zakładać je częściej.Tak można się powoli przyzwyczaić do okularów.

No generalnie planuje kupić te okulary i używać ich w domu i w pracy...

Najbardziej przeraża mnie to, ze okulary będę musiał już używać do końca życia.
W sumie każdy mówi, ze moja wada nie jest taka duża, to dlaczego odczuwam aż taki dyskomfort?
Bóle głowy, rozmazany obraz nawet z bliskich odległości, często je mrużę, czasem jak wstanę to bolą...
To wszystko zasługa tego astygmatyzmu?

I wogóle zauważyłem, że jak "naciągiam" sobie oczy (tzn, robie takie skośne) to wyostrza mi sie obraz i widzę dużo lepiej, prawie tak jak powinienem widziec...
Z czego to wynika?
cze2
 
Posty: 1
Dołączył(a): 1 cze 2011, o 19:07

Re: moja historia

Postprzez zez_ukryty » 2 cze 2011, o 09:19

To przyjmijmy, że 3cia recepta jest najlepsza.

Pani okulistka stwierdziła, że do mojej wady niestety nie będzie można dobrać soczewek, ponieważ tak jakby była za mała, coś pomiędzy (chyba, ze względu na ten astygmatyzm) i lepiej jak bym miał troszkę więcej wtedy było by łatwiej. - co się nie da jak się da (istnieje ryzyko, że nie będzie Pan mógł nosić soczewek z innych powodów niż nie bo nie).

Podane przez Pana dolegliwości to wina astygmatyzmu.

"Czasem jak wstanę to bolą" - a dokładniej? Rano? Zaraz po przebudzeniu?

A to, że jak Pan naciąga oczy sugeruje, że może miał Pan urodzić się Azjatą zamiast Europejczykiem. Żart oczywiście. To normalne. Osoby normowzroczne mogą sobie tak sprawdzić jak widzi osoba z astygmatyzmem. A w Pana przypadku powoduje Pan "skrócenie" gałki ocznej przez nacisk na rogówkę (bądź przypuszczalne wyrównanie krzywizn na rogówce) i ostrość się poprawia (mam podobnie) .
zez_ukryty
 
Posty: 516
Dołączył(a): 14 mar 2011, o 22:47

Re: moja historia

Postprzez Mała » 3 cze 2011, o 11:48

pozwolę sobie wprowadzić troszke humoru bo skojarzył mi sie taki dowcip:
-Panie doktorze, córka ma skośne oczy;/
-Wie Pani co, niech Pani lepiej jej kucyki poluzuje...

analogicznie astygmatycy powinni zapuszczac włosy i mocno je spinać :D

a tak na poważnie to ludzie na ogół są przyzwyczajeni do swojej wady i jeśli już zrobią okulary to czasem pozornie mała różnica ( mam na mysli niewielkie moce) ma dla nich ogromne znaczenie, czuja sie o niebo lepiej...
Mała
 
Posty: 90
Dołączył(a): 8 kwi 2011, o 09:15

Re: moja historia

Postprzez cze » 26 cze 2011, o 22:34

zez_ukryty napisał(a):"Czasem jak wstanę to bolą" - a dokładniej? Rano? Zaraz po przebudzeniu?


Generalnie już ok ;)

W końcu było mnie stać i kupiłem okulary, jutro odbieram.
130 zł szkła z antyrefleksem.
I generalnie mam obawy, że coś będzie nie tak, bo w optyku pani stwierdziła, że te okulary do komputera nie będą dobre ponieważ mam przypisane okulary do dali ( a może to ja źle zrozumiałem i jej chodziło o to, ze okulary bez antyrefleksu nie będą dobre)?

i drugie pytanie, szkła które kupiłem mają 6 powłok, nie znam się na tym, ale czy będzie okej? bo pani namawiała mnie na szkła za 170 zł(8 powłok) i na jakieś jeszcze za 240....
cze
 
Posty: 5
Dołączył(a): 24 maja 2011, o 12:10

Re: moja historia

Postprzez LEMUR » 26 cze 2011, o 23:23

cze napisał(a):szkła które kupiłem mają 6 powłok, nie znam się na tym, ale czy będzie okej? bo pani namawiała mnie na szkła za 170 zł(8 powłok) i na jakieś jeszcze za 240....

uwielbiam takie tekty jak 6 powlok, 8, 10, 14, 24... dodatkowo jeszcze "hartowane" :P
Czy tak trudno klientowi wytlumaczyc roznice pomiedzy jakoscia powlok, tylko operowac cyframi!?
Avatar użytkownika
LEMUR
 
Posty: 635
Dołączył(a): 8 cze 2011, o 10:22

Re: moja historia

Postprzez zez_ukryty » 27 cze 2011, o 09:12

cze napisał(a):
zez_ukryty napisał(a):"Czasem jak wstanę to bolą" - a dokładniej? Rano? Zaraz po przebudzeniu?


Generalnie już ok ;)

W końcu było mnie stać i kupiłem okulary, jutro odbieram.
130 zł szkła z antyrefleksem.
I generalnie mam obawy, że coś będzie nie tak, bo w optyku pani stwierdziła, że te okulary do komputera nie będą dobre ponieważ mam przypisane okulary do dali ( a może to ja źle zrozumiałem i jej chodziło o to, ze okulary bez antyrefleksu nie będą dobre)?

i drugie pytanie, szkła które kupiłem mają 6 powłok, nie znam się na tym, ale czy będzie okej? bo pani namawiała mnie na szkła za 170 zł(8 powłok) i na jakieś jeszcze za 240....


Będzie Pan mógł pracować w tym przed komputerem, tylko oko będzie trochę więcej akomodowało. A jak coś to i tak spokojnie bez okularów będzie Pan mógł z tej odległości (komputer) pracować.

LEMUR napisał(a):
cze napisał(a):szkła które kupiłem mają 6 powłok, nie znam się na tym, ale czy będzie okej? bo pani namawiała mnie na szkła za 170 zł(8 powłok) i na jakieś jeszcze za 240....

uwielbiam takie tekty jak 6 powlok, 8, 10, 14, 24... dodatkowo jeszcze "hartowane" :P
Czy tak trudno klientowi wytlumaczyc roznice pomiedzy jakoscia powlok, tylko operowac cyframi!?

Ja najbardziej lubię te "diamentowe" . Od razu wiem, że mnie na takie nie stać.
zez_ukryty
 
Posty: 516
Dołączył(a): 14 mar 2011, o 22:47

Następna strona

Powrót do Wady wzroku i choroby oczu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości