Szkła z AR zachodzące brudem

[visionnata]

Hej wracając do reklamacji,która przyczyniła się do powstania tego wątku,to właśnie dostałam odpowiedź,że została uznana. Dostałam również pismo,w którym wyjaśnili,że takie zdarzenia nie mają prawa mieć miejsca nawet przy soczewkach bez powłok. Chyba rzeczywiście nastąpił jakiś błąd przy produkcji i stąd te cuda. Mam nadzieję,że taka sytuacja więcej się nie powtórzy,ale wniosek z tego taki,że warto rozpatrywać każdą reklamację!

[optyczka OLA]

Visionnata zawsze warto reklamowac ,przynajmniej klient jest zadowolony i nie zrobi antyreklamy.Pozdrawiam

[visionnata]

Oczywiście,że warto reklamować,przecież dobro klienta jest najważniejsze,a tak w ogóle to nie do końca byłam przekonana o tym,że ta reklamacja może zostać uznana,a tu proszę pisemko z wyjaśnieniem i zadośćuczynienie w postaci nowych soczewek. Pani była bardzo zadowolona,a co najważniejsze w końcu będzie mogła w pełni korzystać z nowych okularów,bo do tej pory było to nie do końca możliwe. Pozdrawiam!

[optyczka OLA]

Witam . Ostatnio wyczytałam w gazecie art.jak czyścić soczewki okularowe i powiem , że trochę byłam zdziwiona ponieważ proponują raz w tygodniu przecierać soczewki gliceryną,a potem wypolerować ściereczką do czyszczenia soczewek lub irchą i to jest podobno najlepszy sposób by soczewki nie zachodziły parą.

[zero]

I tak spalili dobry interes. A wystarczyło nazwać to np. Tri-OxyFog Aktywator, rozlać do buteleczek i kasa aż miło.

[visionnata]

Hm... pierwsze słyszę o takim sposobie,ale chyba warto spróbować i jak zda egzamin,polecać klientom,a wtedy być może unikniemy sytuacji z reklamacjami!

[seba]

Każdy kto był w wojsku to wie, że aby szkiełka w masce p.gaz. nie zaparowywały (a specjalna folia się skończyla), to wystarczyło zrobić dwie kreski na krzyż za pomoca mydła "Jeleń", albo jak ktoś miał, to bardziej wykwintnego wowczas "7 kwiatów", rozprowadzić delikatnie na powierzchni i spokojnie działało co najmniej przez caly dzień intensywnych ćwiczeń. Tanie jak przysłowiowy barszcz, a działa nawet w warunkach bojowych. tak samo działa na soczewkach okularowych. Proszę spróbowac.

Zainteresowała mnie kiedyś ta wypowiedź w innym wątku, ciekawe czy to się sprawdza, może ktoś próbował takiej metody na parowanie?

[karolina]

no proszę ile mamy tanich sposobów na dbanie o nasze soczewki- ciekawe kto to wszystko wymyśla i jak to sie przeklada na prawde na dbanie o okulary bo coś co moze pomóc na chwile może też z czasem przyczynić sie do uszkodzenia. Ktoś kiedys tu napisał- czyśćcie czym tylko chcecie- to wasze okulary!- i to jest prawda, jeśli zdecydujemy sie na próby to na własne ryzyko, a czy to bedzie mydło, gliceryna, płyn do golenia to już nasz wybór. Zapewne będą tacy którzy to przetestuja i tacy, którym braknie odwagi bo przecież z jednej strony kto nie ryzykuje ten nie ma ale z drugiej ryzyko uszkodzenia nietanich soczewek tylko dla eksperymentu jakoś niekoniecznie mi sie widzi- powinny byc prowadzone jakieś statystyki tych wszystkich pomysłów co Wy na to ?;)

[J.M.]

Hejka,tak piszecie o tych sposobach ale czy soczewki z tym samym ar, szklane lepiej nie czyszczą się niż plastik?Kiedyś mój dziadek miał szklane i wystarczyło kawałkiem bluzki przetrzeć i po kłopocie.Przy soczewce plastikowej podejrzewam byłby już problem

[dzika]

Mój wujek nosi okulary i ma wstawione soczewki szklane, bo są bardziej odporne na zarysowania i co prawda nie ma powłok ale bardzo dobrze mu się czyszczą.Miał kiedyś plastik ale szybko mu się zniszczyły.Często musiał je wycierać, bo się bardziej brudziły.