Są to dwie choroby, które dotyczą powiek i są często mylone ze sobą. Postaram się pokrótce przedstawić na czym polega każda z nich:
jęczmień - jest to ostra infekcja gruczołów łojowych powieki znajdujących się wokół rzęs i dotyka głównie górną powiekę, na której pojawia się "grudka", która się powiększa, aż do przebicia skóry, wydostaje się ropa i gruczoł łojowy zaczyna się goić. Objawami są obrzęk powieki i spojówki, zaczerwienienie, ból i odczucie swędzenia. Jęczmień zazwyczaj leczy się ciepłem - ciepłe okłady, czasem krople z antybiotykiem. Jęczmień zazwyczaj ustępuje samoistnie po ok. 2 tyg.
gradówka - choroba przewlekła, dotycząca głęboko położonych gruczołów łojowych. Pojawia się guzek na powiece, zazwyczaj o niezmienionej barwie (może być lekko czerwony, bądź biały). Guzek cały czas się powiększa, prowadząc do zniekształcenia powieki, poprzez wypełnianie się płynem gruczołu łojowego. Przy gradówce niestety pacjenta czeka leczenie chirurgiczne. Czeka się na zmniejszenie stanu zapalnego, nacina się gradówkę i wyłuszcza z powieki.
Warto wspomnieć, że nieleczony, często powracający jęczmień może przerodzić się w gradówkę, a więc nie należy lekceważyć jednego, ani drugiego.
Mam nadzieję, że odrobinę rozjaśniłam Pozdrawiam