przez Zwierciadło » 8 paź 2013, o 12:38
Ludzie bagatelizują różne przypadki. Jakiś czas temu przyszedł do gabinetu gość, powiedział że ból oka doskwiera mu od 3dni, oka już nie był w stanie otworzyć. Zaropiałe, spuchnięte, wybroczone naczynka na powiece. Został odesłany na ostry dyżur z uwagi takiej że domniewał że coś do oka wpaść mogło, a nie trafił do zabiegowego. Stwierdził że w kolejce 3 czy 5 godz. czekać w szpitalu nie będzie i prosi by mu coś na "to" przepisać. Po dłuuuższeeejjj chwili z jego oka został wyjęty 3mm kamyk a powieki zostały oczyszczone z kleju - niewiadomego pochodzenia, bo ów gość po tym jak coś do oka się dostało niezbyt czystymi rękoma a wręcz wypaćkanymi w jakiś kleju pocierał powieki aby sobie ulżyć. Dobrze że twardy gość był, bo nie jeden na widok tego wszystkiego miał ciarki na ciele.