NFZ robi wszystko żeby pacjent nie dostał usługi !

[visionnata]

Hej moi mili,niestety ponownie muszę Wam przyznać rację i z przykrością stwierdzam,że niestety mamy początek listopada a w większości przychodni nie ma już zapisów do specjalistów na ten rok,wszyscy twierdzą że punkty z NFZ-u się wyczerpały i trzeba czekać na kolejne rozdanie,aż do stycznia,jest to okropne,ale prawdziwe. Więc co nam zostaje-prywatne wizyty lub cierpliwe czekanie!

[Brygida]

Witam. Tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że faktycznie jest niewesoło. Ale do SpecEye mam jedno spostrzeżenie...Rząd zmienia się co jakiś czas...czy w związku z tymi zmianami zmienia się coś dla obywateli? Bo wydaje mi się, że niewiele. Po prostu jesteśmy egoistycznym narodem i każdy myśli o sobie, a jak jeszcze nie daj Boże ktoś się dorwie do władzy..uuu wtedy liczy się tylko to, żeby się obłowić...tak było, jest i będzie dopóki ludzka mentalność się nie zmieni...a to raczej szybko nie nastąpi-jeśli nastąpi w ogóle... Pozdrawiam:)

[visionnata]

Helo Brygida,chciałam zauważyć że najlepiej się zes... (*zrobić kupkę) i złożyć na kota,nie chciałabym w tym momencie bronić naszych polityków,ale mam wrażenie że to co się dzieje w naszej służbie zdrowia ciągnie się od baaaaardzo długiego czasu i przechodzi z pokolenia na pokolenie,więc Ci którzy obecnie sprawują rządy,zwyczajnie kontynuują dzieło swoich poprzedników. Niestety już jakiś czas temu doszliśmy do wniosku,że to co wpływa na dobro "nas szarych Kowalskich" w naszym kraju jest ciężko dostępne,a czasami wręcz niemożliwe do zrealizowania i tak jest np.w przypadku świadczeń w ramach NFZ.

[SpecEye]

Jak słusznie zauważył W.Maciejewski

Moja propozycja dla pacjentów: przeanalizujcie kto wprowadził przepisy niekorzystne dla was. Rachunki można wyrównać co 4 lata na wyborach.

Jeżeli ktoś naprawdę jest ciekawy trzeba szukać w dziennikach ustaw + info kto głosował za daną ustawą.
Mało kto jest aż tak ciekawy, ale zapewniam że to jedyny sposób aby poznać prawdę.

Należałoby przeanalizować programy wyborcze deklarowane przez daną partie oraz przeprowadzić krótkie rozliczenie co udało się spełnić z tych obietnic bądź nie. Czy według zapewnień z poprzednich wyborów zwiększyły się nakłady na służbę zdrowia? zmniejszyły kolejki po świadczenia? lekarze i pielęgniarki dostali wyższe wynagrodzenia? oto kilka z nich. Dąży się do prywatyzacji szpitali, trzeba płacić za wszystko, wizytę, badania, wszelką opiekę medyczną choć ciężko na to pracujemy co miesiąc płacąc składki. Najłatwiej jest umyć od wszystkiego ręce kiedy nie jest się w pełni świadomym wyboru jakiego dokonujemy co 4 lata. Media są maszyną opiniotwórczą, podporządkowaną, one nie pomogą, życzliwa sąsiadka czy nadgorliwa ekspedientka też nie jest skarbnicą wiedzy ale sami poprzez obserwację i wnikliwą analizę możemy dojść do pewnych obiektywnych spostrzeżeń, szczególnie kiedy mamy za sobą kilkadziesiąt lat życia. I nie jest to uszczypliwa aluzja tylko fakty.

[Judyta]

Zgadzam się z przedmówcami. Piszę w tym wątku aby podzielić się pewnym doświadczeniem. Ponad dwa lata temu przydarzył się mi i moim znajomym wypadek samochodowy, nie był on na terenie miejsca zamieszkania. Lekarze w szpitalu do którego nas przewieziono zrobili podstawowe badania, prześwietlenia i zalecili noszenie kołnierzy, zapisali tabletki przeciwbólowe a po powrocie do domu kazali się skontaktować z lekarzem ortopedą. Lekarz ortopeda nie widział nic na prześwietleniach ale skierowania na rezonans nie zapisał,pokierował do lekarza pierwszego kontaktu żeby to on je wypisał. Od lekarza rodzinnego usłyszałam że jak do tej pory (2 tyg. od wypadku)nic mi się nie stało to już nie stanie i skierowania nie dał. Byłam zmuszona zapłacić prywatnie 500zł. za wykonanie rezonansu odcinka szyjnego a już nie wspomnę że przydałby się całego kręgosłupa i tomografia głowy, wychodzi na to że nie stać mnie na leczenie w dzisiejszej Polsce płacąc co miesiąc do Zus niemałe składki, muszę płacić za wszystko inne nawet leki które powinny być objęte refundacją bo NFZ robi oszczędności.

[J.M.]

To prawda,że nasze składki gdzieś giną.Człowiek nie leczy się,a pracuje ale gdy pojawi problem zdrowotny i idzie po pomoc to odsyłają od jednego do drugiego,bo każdy nie chce wypisać skierowania na badania specjalistyczne.Twierdzą że mają limity,a gdzie kasa z lat kiedy człowiek nie chodził do lekarza.Czy to nie dziwne

[margeritta]

Moi drodzy,a mnie męczy jeszcze jedna kwestia. Od jakiegoś czasu intensywnie zastanawiam się dlaczego dzieje się tak,że pod koniec roku placówki współpracujące z NFZ nie mają już możliwości przyjmowania pacjentów bezpłatnie bo rzekomo "punkty zostały wykorzystane" i tu pojawia się moje pytanie,czy nie można tych punktów rozłożyć w miarę równomiernie tak aby były one dostępne przez cały rok,a nie wykorzystać na maksa do października a listopad i grudzień trzeba przeczekać już na nowe warunki i standardowo słyszymy "proszę dowiadywać się pod koniec roku"-żenada!

[niki]

To jest właśnie nasza polityka i system opieki zdrowotnej. Ważne aby w papierach w NFZ się zgadzały cyferki, a pacjent jest na ostatnim miejscu...

[visionnata]

Hej moi mili,ciekawa jestem jak tam w Waszych rejonach wyglądają zapisy do okulistów na nowy rok. Do nas ludzie walą drzwiami i oknami,ale niestety to co wyprawiają te urzędasy w NFZ przechodzi ludzkie pojęcie. Bez przerwy ucinają limit przyznawanych punktów w każdej dziedzinie medycyny no i niestety okulistykę też to dotknęło. Nie wiem co się będzie działo dalej,ale jak na razie nie widzę tego dobrze i szczerze współczuję ludziom,którzy z niecierpliwością czekają na zapisy!

[mati-wawa]

Hej Visionnata
Tak to prawda że jest niezły meksyk z zapisami do okulisty moja babcia zapisała się na wizytę, zgadnijcie jaki ma termin???........................
6 maj jak to usłyszałem to bez zastanowienia zabrałem babcie prywatnie do lekarza przecież przez pół roku to człowiek może oślepnąć
TRAGEDIA całe zycie człowiek płaci ciężkie pieniądze a tu proszę co nas spotyka na stare lata
Pozdro