przez zero » 4 lis 2020, o 15:24
Była swego czasu praca magisterska na jednej z krajowych uczelni, w której wykazano, że spośród różnych urządzeń mierzących rozstaw źrenic, w tym elektronicznych, najbardziej pewne i powtarzalne były wyniki pomiarów linijką. Przy pomiarze elektronicznymi systemami centracji należałoby zapytać czy pomiar był wykonany w korekcji czy bez? Jeżeli w korekcji, to czy nie powodowała ona zmiany położenia źrenic, a jeżeli tak, to o ile i w jakim kierunku? Nie ma to znaczenia przy pomiarze linijką, jeżeli tylko wykonujący pomiar wie jak to zrobić. Jeżeli wszystkie warunki mające wpływ na wynik pomiaru zostały uwzględnione (zostały?), pozostaje odpowiedź na pytanie: czy pomiar z dokładnością 0,1 czy nawet 0,01 mm ma sens użytkowy, jeżeli dopuszczalna dokładność montażu soczewek progresywnych jest +,- 1 mm, czyli różnica rozstawu obuocznego 2 mm mieści się w dopuszczalnych granicach błędu montażowego?
Odpowiedź jest oczywiście - tak. Jeżeli można wykonać pomiar z taką dokładnością to dlaczego tego nie robić, tym bardziej, że klient XXI wieku oczekuje różnych bajerów elektronicznych, ale nie jest to warunek konieczny dla poprawnego wykonania korekcji. A urządzenie na ogół sporo kosztuje, co oczywiście funduje sobie klient kupujący okulary.